OBSERWATORZY

poniedziałek, 26 listopada 2012

Nadal świątecznie

Zacznę jednak nieświątecznie bo jestem po prostu zła i muszę się wygadać. Już wspominałam, że zmieniły się przepisy dotyczące rodzin zastępczych. Brysia jest u nas już 7lat. Zostaliśmy rodziną zastępczą dla naszej chrześniaczki z interwencji, po jej pobiciu. Wszystkie sprawy z tym związane są uregulowane sądownie. Trochę więc różnimy się od innych rodzin zastępczych w naszej okolicy, gdy to Centrum Pomocy Rodzinie przydziela dzieci. Do stycznia byliśmy rodziną spokrewnioną a po zmianie przepisów jesteśmy rodziną niespokrewnioną niezawodową. Obecnie uczestniczymy w kilku  kursach dla rodzin zastępczych. Szkoda, ze dopiero teraz. No i PCPR wymaga od nas zaświadczenia od lekarza o tym że możemy być rodziną zastępczą. Nasz lekarz nie chce takiego zaświadczenia wystawić bez dodatkowych badań, a szczególnie bez zaświadczenia od psychiatry albo psychologa. To jakiś absurd. Psychiatra mógłby wystawić takie zaświadczenie gdybym się leczyła u niego a jeżeli bym  się leczyła to chyba raczej mogłyby się pojawić jakieś przeciwwskazania. Wszyscy się boją po wydarzeniach w Pucku. Nie cierpię uczucia bezradności a nie wiem co robić. Brysia zajmuje w moim sercu to samo miejsce co moje chłopaki i aż mi cierpnie skóra gdy pomyślę, że mogłaby np być od nas zabrana przez takie głupstwo jak zaświadczenie o stanie zdrowia. No to tyle na temat inny niż święta i uroczystości.
Tak uroczystości czyli urodziny, imieniny, dług wdzięczności i prezent za 10000 komentarz. Nie będę już wymieniać co było dla kogo tylko ciurkiem pokażę wysłane wcześniej prezenty i kartki. Przy robieniu kartek oczywiście pomagała mi Brysia, co czsami widać.
 
 
 
 
 
Zanim jednak będzie świątecznie, muszę podziękować  Eluni za kolejne wyróżnienie. Oczywiście odpowiem na zadane mi pytania, chociaż jak zwykle wyłamię się z dalszego ciągu, który wynika z wyróżnienia czyli nominowania innych blogów.

 1.lubisz słońce czy deszcz? zawsze i wszędzie słońce, jak najwięcej słoneczka
2.kochasz robótki? robótki to moja miłość zaraz po Bogu i rodzinie
3.jak spędzasz wolny czas? nie mam wolnego czasu, zawsze jestem zajęta
4,czy jesteś śpiochem? lubię spać, ale śpię mało
5.leniwiec w tobie drzemie czy pracuś?  chciałabym czasami poleniuchować ale to coś co siedzi mi w głowie na to nie pozwala
6.uwielbiasz kwiaty?  kocham kwiaty i wszystkie rośliny, oprócz chwastów z którymi muszę walczyć
7.wierzysz w magię Świąt? zawsze staram się aby Święta były magiczne a wszystkie uroczystości wyjątkowe
8.pomagasz potrzebującym? staram się pomagać na tyle na ile mogę szczególnie darowując moje robótki bo na pomoc finansową po prostu mnie nie stać
9.jaki kolor cię uspokaja? chyba najbardziej biel w domu a zieleń w naturze
10.jaka jest twoja ulubiona piosenka? Don't worry be happy, to nie tylko piosenka ale trochę motto życiowe
11.ulubiony wykonawca? nie mam ulubionego, a właściwie mam bardzo wielu

A teraz ozdoby świąteczne. W sumie nic nowego.




I to tyle zdjęć na dzisiaj. Nie pokazuję wszystkiego co zrobiłam, bo część jest w drodze a inne to prace wymiankowe.
Aha i jeszcze zdjęcie mojego  Księcia, bo dawno gu tu nie było a w naszym domu zajmuje coraz więcej miejsca.
 
Witam serdecznie nowych obserwatorów a wszystkim do mnie zaglądającym dziękuję za odwiedziny. Najbardziej jak zwykle dziękuję za komentarze, które nie tylko sprawiają radość, poprawiają wiarę w siebie ale dają tez motywację i siły aby dalej coś tworzyć.
Elka moje bombki i dzwonki to nie są ubranka. One są puste w środku bez przezroczystego "wkładu" 

I to tyle na dzisiaj. Życzę Wam udanego tygodnia w dobrym zdrowiu i z dobrymi pomysłami. Żeby jeszcze tak doba była dłuższa to wszystkie byłybyśmy szczęśliwe. Buziaki i uściski.

poniedziałek, 19 listopada 2012

Trochę tego i owego

Nie ukrywam, że mam wielką ochotę na coś nowego, na poznanie nowej techniki. Czas jednak na to  nieodpowiedni, bo i święta się zbliżają i czekają mnie na początku grudnia częste  wyjazdy. Może powodem tych chęci jest lekka nuda a także to, że nie jestem zawalona zamówieniami i wolny czas rzuca mi się na mózg. Myślę, że  to się zmieni w grudniu, ale jak już wcześniej wspominałam nie będę przyjmowała zamówień tuż przed świętami i tym razem dotrzymam tego postanowienia.
Zanim jednak zdjęcia moich ostatnich prac, zacznę  ten post od podziękowań. Zostałam niespodziewanie obdarowana przez Joasię. Brak mi słów aby podziękować. Bardzo miły jest taki prezent bez powodu. Kto do mnie zagląda systematycznie ten wie, że produkuję co roku nalewki i uwielbiam nalewać je w butelki ozdobione decu. Takie butelki to mój mały fiś i bardzo żałuję, że ich robić nie potrafię. Mam ich już sporą ilość i bardzo mnie cieszą, a moi znajomi i rodzina  zazdroszczą. A oto wspaniały prezent od Joasi.
W zamian oczywiście coś zrobiłam, ale ponieważ nie mam potwierdzenia, że przesyłka dotarła więc na razie nie pokazuję aby nie psuć niespodzianki. Asiu dziękuję z całego serducha.  Podobnie nie wiem czy prezent dotarł do autorki 10 000 komentarza, który pojawił się pod  poprzednim postem. Tym razem  komentarz o okrągłym numerze napisała Beata.Spodobał się natomiast prezent dla 800 obserwatora czyli Dusi. Bardzo się z tego powodu cieszę.
 A teraz inne moje prace. Najpierw kołnierzyk frywolitkowy mojego pomysłu w kolorze ecru.
Kolejne ozdoby bożonarodzeniowe - bombka z szopką
I następne  moje bombki szydełkowe, tym razem zwyczajne, bez wkładki, w kolorze białym a także pomarańczowym melanżu z dodatkiem złotej niteczki .
Dzwonki szydełkowe.
 I jeszcze gwiazdki szydełkowe.
W poprzednim poście obiecałam, że pokażę Wam jakie kwiaty kwitną u mnie w domu. Zacznę od mojej dumy.  W lipcu otrzymałam od Dany sadzonkę stapelii. Tak wyglądała   sadzonka z innymi prezentami wymiankowymi
Nie myślałam, że zakwitnie jeszcze w tym  roku, a jednak. Dana nieustająco dziękuję.
Prawie cały rok na okrągło kwitnie u mnie chińska róża.
Koniczynka także nie przestaje kwitnąć.

A po raz drugi w tym roku zakwitły jeszcze te dwie roślinki. Ciągle mam wątpliwości do jakiego gatunku należą. Kwiaty w kolorze biało liliowym i łososiowym.
I całkiem na koniec  dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze. Witam serdecznie nowych obserwatorów. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej.

Urszula, KasiaN  , tojatenia  ,Beata (To lubię...)   ,   Violinowo  , Robótki babci Tereski , halszka   niestety Brysia ma bardzo ograniczoną wyobraźnię wskutek wcześniejszych niemiłych przeżyć. Na razie realizuje w większości moje pomysły ale mam ciągle nadzieję, że kiedyś to się zmieni
ewa ja bombki usztywniam lukrem, który gotuję w proporcji 1do 1 czyli np szklanka cukru ze szklanką wody. Gotuję  lukier kilka minut aż będzie przezroczysty i po zdjęciu z ognia w taki wrzątek wrzucam ozdoby. Gdy lukier z ozdobami ostygnie odciskam jego nadmiar, formuję i suszę.
Marta i Alicja  oj jeszcze wiele technik nie poznałam i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spróbuję czegoś nowego
Alicja Wolska ucałowania i uściski dla Iguni. Brysia lubi małe dzieci i często wspomina Twoją córeczkę
Xymcia-dm Brysia to nie moja córka a właściwie przybrana  córka bo w rodzinie zastępczej

I to tyle dzisiaj. Życzę Wam udanego tygodnia i nie poddawajcie się listopadowej aurze. Zdrówka i nieustającej weny życzę. Uściski przesyłam i uciekam do obowiązków.  

poniedziałek, 12 listopada 2012

Nietypowo jak na listopad

Wiele osób ma wątpliwości czy nie za wcześnie na przygotowania do świąt. I co tu wtedy powiedzieć na takie zamówienie??  Ja tam rozumiem zapobiegliwą  mamę, bo sama co prawda już dawno, ale też dużo wcześniej przygotowywałam się do tej uroczystości aby potem mieć więcej czasu dla dziecka. I koszty się rozkładają w czasie  i mama nie ma poczucia,  że ze wszystkim nie zdąży. Pokazuję więc pierwszy w nowym sezonie frywolitkowy wianek komunijny.
Oczywiście ozdób światecznych też nie może zabraknąć.

Robienie kartek Brysi jeszcze się nie znudziło. Ja wymyślam a ona klei,klei, klei....
Jakiś czas temu brałam udział w wymiance  "Pożegnanie lata" na moim ulubionym forum maranciaki. Oto co ja wysłałam.
A to dostałam.
Osoby dla której robiłam prezenty i osoba od której dostałam upominki niestety nie maja blogów. Wymianki u maranciaków są zawsze bardzo udane i staram się brać w nich udział. Dzięki ankiecie, którą trzeba wypełnić przy zgłoszeniu można spełnić czyjeś marzenie i trafić w gust wylosowanej osoby.
Oprócz wymianki powstała tez biżuteria sutaszowa w kolorze turkusowym. Nie miałam już czasu aby zrobić zdjęcia po poprawkach, więc pokazuję takie jakie mam.
Zrobiłam tez zdjęcia kwiatów które ostatnio obficie kwitną u mnie w domu, ale zostawię je na następny post.
Serdecznie witam nowych obserwatorów. Wszystkim dziękuje za odwiedziny a szczególnie za komentarze. One naprawdę dają nowe siły i motywują aby wciąż tworzyć. Nie chce mi się wierzyć ale pod tym postem zostanie napisany 10 000 komentarz. W większości to bardzo miłe słowa napisane z wielką życzliwością. Dziękuję raz jeszcze za całe dobro, które od Was otrzymałam. Oczywiście autor dziesięciotysięcznego komentarza otrzyma prezent. Nie będzie to ostatnia okazja aby coś ode mnie dostać bo myślę nad świąteczna rozdawajką. Ogłoszę ją już wkrótce.
A teraz odpowiem na niektóre komentarze.
Robótki Marleny szkoda, że kwiatki się nie przyjęły. Muszę dowiedzieć się kiedy będę mogła wykopać bulewki żeby się przyjęły to Ci wyślę.
alex byliśmy na pierwszym kursie dla rodzin zastępczych i jestem bardzo zadowolona. Szkoda tylko, że dopiero teraz. Bardziej byłaby ta wiedza przydatna 7 lat temu gdy dostaliśmy Brysię
Anna ja używam tego kleju. Szybko schnie i jest niezawodny
http://www.beading.com.pl/kleje-jubilerskie-c-8_117.html
Znowu wyszedł długi post. Niecierpliwie będę czekać na komentarz, za który wyślę nagrodę. A teraz uciekam bo obowiązki wzywają. Zamówień żadnych nie mam więc w wolnym czasie może wymyślę coś nowego. Buziaki przesyłam:)