OBSERWATORZY

poniedziałek, 29 maja 2017

Kolejny poniedziałek

Dzisiaj znowu zbyt wiele nie mam do pokazania ale ten tydzień upłynął mi w większości przy pielęgnowaniu roślin, bo w końcu i u nas jest piękna pogoda  i przy pracy w kuchni  a nie na robótkowaniu.
Zrobiłam jedynie na drutach wełniany  komplet czyli czapkę i szalik. Calikiem nietypowo  jak na maj ale zamówienie to zamówienie. Użyta włoczka to Lanagold. Za tydzień pokażę - mam nadzieję resztę kompletu czyli skarpetki i rękawiczki oraz męską karteczkę do tego.
Z potrzeby chwili powstały też bransoletka i naszyjnik z siatki jubilerskiej.
A teraz czas na podziękowania. Bardzo mi milo że  o mnie pamiętałyście.
Z serca dziękuję Oli z Katowic
Dziękuję Beatce. Niteczki oczywiście się przydadzą ale ja mam ciągle nadzieje, że jeszcze wrócisz do blogowania.
Marzenko Ciebie tez mam ochotę uściskać i podziękować. Słoiczek jest cudny
Zobacz do czego mi posłużył. Angelo czarownico kochana dziękuję za te cudne tulipany dostarczone przez pocztę kwiatową
Dziękuję też Beatce z mojej rodzinnej Oruni w Gdańsku.
Słodkości czyli częściowy efekt mojej pracy w kuchni.  Jeszcze sporo zostało więc zapraszam serdecznie do częstowania się .
Dziękuję za wszystkie życzenia przesłane różnymi drogami. Najwięcej ich było na fb. Mam nadzieję, że chociaż część ich się spełni. Życzę Wam udanego tygodnia i nadal zapraszam na moją rozdawajke, która potrwa jeszcze przez tydzień. Ja uciekam bo dzisiaj pewnie nadal będę przyjmować gości. Pozdrawiam więc serdecznie i jeszcze raz dziękuję za wszystkie mile słowa.

niedziela, 21 maja 2017

500 post

Zanim o rocznicach to pokażę Wam co powstało w  minionym tygodniu. Najwięcej wykonałam prac szydełkowych.
Zacznę od najbardziej pracochłonnej  Maryi zrobionej filetem z białych nici Muza 20 szydełkiem 0,85. rozmiar około 50x60 cm
Zaczęłam od najbardziej pracochłonnej to teraz największa. Serweta okrągła wykonana z białych nici Muza10 szydelkiem 1,1. Średnica 100 cm    
I jeszcze dwie mniejsze serwetki, bo pierwsza o średnicy 30cm a druga ok 40cm. Obie z białych nici Muza10 szydełkiem 1,1
Tyle szydełkowania. Zrobiłam też trzy kartki "książkowe".
Pierwsza na Dzień Matki
 Dwie następne urodzinowe
Powstały też kolejne bransoletki z siatki jubilerskiej. Tym razem na fioletowo.
I na koniec znowu koszyczek z różyczkami z krepiny.
Tyle o tym co zrobiłam. 

Ten post nosi numer 500 a pod koniec maja mija 7 lat mojego blogowania. Nie będę robić podsumowań. O jednym jednak muszę napisać. Gdyby nie "Janeczkowo" to nie poznałabym tak wielu wspaniałych osób. To uważam za największe bogactwo. Najwięcej osób to po prostu fajni ludzie z  sieci, ale poznałam też kilkanaście osób w realu i w kilku przypadkach nawiązały się prawdziwe przyjaźnie Wszystkim, którzy do mnie zaglądają z serca dziękuję. Jest więc powód do świętowania. Ogłaszam małą i szybką rozdawajkę. Nie mam żadnych wymagań. Wystarczy zapisać się pod tym postem na początku dodając kolejny numer. Osoby, które chcą tylko skomentować post nie musza tego robić.  Aha i jeszcze osoby anonimowe dodatkowo proszę o podanie adresu mailowego. Wyniki ogłoszę w poniedziałek 5 czerwca. Nie wiem ile osób obdaruję. Będzie to zależało od ilości chętnych i mojego wolnego czasu. Prezenty postaram się dostosować do osób, które zostaną wylosowane. 

Tyle na dzisiaj. Po prawdziwie letnich dniach mocno się ochłodziło. Szkoda, bo już nie da się od rana  robótkować na moich schodach. Udanego tygodnia życzę i pozdrawiam serdecznie.    

poniedziałek, 15 maja 2017

Serwetki frywolitkowe.

Dzisiaj pokażę mało zdjęć,  Robiłam głównie serwetki frywolitkowe, a są one bardzo pracochłonne. Większa serwetka kosztowała mnie  dużo nerwów. Ma 37 cm średnicy. Nici Muza20. Schemat pochodzi z któregoś "Kramu z  robótkami". Staram się najczęściej sama wymyślać wzory frywolitkowe a jeżeli nie, a dotyczy to głownie serwetek, to najczęściej wykorzystywałam schematy  Renulka. Perfekcyjne schematy, co mogą potwierdzić osoby z nich korzystające. Tym razem nie było tak różowo. Nic mi nie pasowało, aż w końcu zrezygnowałam z tego gotowca w gazetce i trzy ostatnie rzadki wymyśliłam sama. Efekt jest taki
Male serwetki to środek ktorejs serwetki Renulka
Oprócz dłubania serwetek zrobiłam w tym tygodniu  naszyjnik z siatki jubilerskiej wypełniony kryształkami. Ten prezent będzie można nosić także jako bransoletkę.
Już dawno nie było u mnie takiego krótkiego posta. Zastanawiałam się nawet czy warto go publikować ale wiem, ze trochę osób czeka na mój poniedziałek post i nie chcę ich zawieść..
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Następny post będzie nosił numer 500 i ogłoszę w nim szybką rozdawajkę..
Natalia F  ciasto z poprzedniego posta to snickers a jego przepis znajduje się na pasku bocznym w mojej książce kucharskiej
Dana M.  te male różyczki w bukiecie ślubnym z poprzedniego posta ,to niestety nie moje dzieło. Kupuje je bo szkoda mi czasu. Większe robię sama.
bozenas  kotki są na razie cztery ale nadal intensywnie dla malucha szukamy domu

Za oknem nareszcie prawdziwa ciepla wiosna. Myślę, że wszyscy się z tego cieszymy, chociaz pracy więcej. Udanego tygodnia życzę i zmykam. Pozdrowionka.

poniedziałek, 8 maja 2017

Anioły ślubne i nadal frywolitkowo.

Dzisiaj nietypowe anioły, bo to para aniołów na ślub. Lubię robić anioły, ale te trochę mi napsuły krwi, bo musiały być suszone obok siebie a stożki, na których normalnie schną na to nie pozwalały. Ale udało się i efekt chyba nie najgorszy. Mam nadzieję że osoba zamawiająca będzie zadowolona.
I w zbliżeniu.
A frywolitka to serwetki według Renulka. Oczywiście co nieco pozmieniałam czyli łączenia, pikotki czy kolejność rzędów, ale pomysły są Reni.
Pierwsza 35 cm
Druga 25 cm
Inne zamówienie to koszyczek z małymi różyczkami krepinowymi.
Z robótek to wszystko.
Dawno nie pokazywałam swoich kwiatków, które kwitną w domu.
Ciasto na niedzielę.
I z życia moich kotów. 
Duszek nadal opiekuje się maluchem.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze.
Jadwiga Kluczyńska  Jadziu droga, nieźle się ubawiłam Twoim komentarzem, bo kołnierzyk był robiony z myślą o Tobie i gdy zamieszczałaś komentarz to był już w drodze do Ciebie  
Ludwika oj przydałoby się trochę cieplej wiosny u nas, bo wszystko mocno opóźnione a z małymi przerwami wciąż wieje i pada.. 
ciapara to male to nie jest dziecko Duszka, bo zadbałam o to aby wszystkie nasze koty nie rozmnażały się niepotrzebnie 

Kochani moi - pod koniec maja mija kolejna już 7 rocznica bloga "Janeczkowo" i pojawi się tez prawdopodobnie jubileuszowy bo 500 post. Chciałabym czymś to uczcić i rozdać może jakieś prezenty? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź, bo na razie mam wrażenie że przez te 7 lat wszystko już było i brak mi pomysłu.

Tyle dzisiaj. Udanego wiosennego tygodnia życzę i do napisania.